Kocham fotografować nad Wisłą, a tą fotografię kocham szczególnie ;)
Jasne, że dlatego, że jest to moja rodzinka. Tą fotę kocham również za kolorki, za klimat nadwiślańskich wieczorów, których w tym roku mieliśmy okazję wiele widzieć, za parę wspomnień. Patrzę i czuję, że jestem tam, czuję chłód, śpiewy ptaków, szum aut na moście. Wiele osób pomyśli, że jakieś pierdoły tu opisuję, ale kto był ten wie i przyzna rację. Kto wędkuje nad Wisłą ten zna i trochę zazdroszczę wędkarzom, sam raczej nie dam się namówić do tego hobby, ale zazdroszczę im, że na pewno mają więcej kontaktu z rzeką. Dla mnie Wisła to oprócz ekscytacji związanej z przyjazdem na sesję, ciśnieniem, nastawieniem, to cisza spokój i relaks, sielanka, takie obrazki tej rzeki będę nosił pod powiekami do ostatniego dnia i wszystkim takich życzę. Zapraszam nad Wisłę.
Klimatyczna sesja rodzinna nad Wisłą |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz